Tak by było naprawdę wygodnie, prawda? Jesz co chcesz i wyłącznie dzięki regularnemu i mądremu trenowaniu wyglądasz rewelacyjnie. Czy trening bez diety będzie skuteczny i ile możemy tak osiągnąć? Zapraszam do przeczytania. Jestem przekonany, że rozjaśnię Ci tutaj kilka istotnych kwestii.
Znasz pewnie kogoś, kto nie zwraca uwagi na odżywianie i wygląda dobrze? A może jakiś znajomy twierdzi, że ignoruje jakiekolwiek diety, a nadal ma bardzo dobre efekty treningowe? Tak się czasem zdarza. Ludzie mają różne predyspozycje. Jedni potrzebują więcej kalorii, drudzy mniej. Jedni szybko budują mięśnie, inni wolno. Tutaj nie można jednak nic uogólniać. Że coś dobrze się sprawdza u mistrza jakiejś dyscypliny sportu, to bynajmniej nie musi oznaczać, że zadziała u Ciebie. A teraz kilka przykładów jak należy podchodzić do odżywiania w różnych kwestiach, powiązanych bezpośrednio albo pośrednio z treningiem.
Chcesz bym wszystko zaplanował za Ciebie?Jeśli jesteś z Warszawy to zapraszam Cię serdecznie na treningi personalne ze mną! Rozpiszę każdy trening pod Twoje możliwości, nauczę Cię techniki i poprowadzę progresję. Tak wszystko zaplanuję, że osiągniesz swoje cele treningowe w najkrótszym czasie, przy zachowaniu pełnego bezpieczeństwo podczas treningów. Zadzwoń i umów się już dziś! Próbny trening gratis! Trenujemy w siłowniach CityFit przy rondzie ONZ i rondzie Wiatraczna. |
Trening bez diety – odchudzanie
To właśnie w przypadku odchudzania najczęściej pojawia się temat diety. I bardzo słusznie. Akurat tutaj, w zdecydowanej większości przypadków, prawdą będzie że odżywianie jest o wiele ważniejsze niż trening.
To prosta matematyka! Żeby schudnąć musimy dostarczać dziennie mniej kalorii niż wydatkujemy. Cała filozofia! No dobra. Sprawa może nie jest aż tak prosta. Dochodzą takie rzeczy jak tempo metabolizmu, ewentualne problemy z insuliną i wiele innych komplikacji. Zakładając jednak, że poważniejszych problemów ze zdrowiem nie mamy, najistotniejszy będzie właśnie bilans kaloryczny. Będzie dodatni? Nie schudniemy! Cała prawda.
Oczywiście trening pomoże nam uzyskać wspomniany ujemny bilans kaloryczny. Podczas intensywnych ćwiczeń spalamy o wiele więcej niż w trakcie zwykłych czynności dnia codziennego. Niestety nie tak dużo jak wiele osób myśli.
Wartości możemy znaleźć tu różne, ale postaram się przedstawić w uproszczeniu skalę wielkości. Godzina lekkiej jazdy na rowerze (tętno w zakresie tlenowym), to około 200 – 300 spalonych kilokalorii (kcal). Godzinny intensywny trening siłowy to zwykle około 300 – 500 kcal. No a paczka chipsów to przeciętnie… 700 kcal! O dużej pizzy już nie wspomnę, ale o niej i innych produktach możecie poczytać tutaj.
Ogólnie dużo prościej jest ograniczyć kaloryczność modyfikując naszą dietę, niż robiąc dodatkowe treningi. Jest wprawdzie metoda, która u niektórych się sprawdza – trenuj tak wiele i ciężko, by nie musieć przejmować się dietą. Nie każdy może sobie jednak na to pozwolić. Pojawią się na pewno problemy takie jak brak czasu, przetrenowanie itd. O wiele prościej będzie ograniczyć mocno kaloryczne produkty w naszej diecie.
Trening bez diety – budowanie masy mięśniowej
Gdy naszym głównym celem jest budowanie masy mięśniowej, odżywianie nie musi być tak restrykcyjne jak w przypadku odchudzania. Tutaj też jest jednak kilka zasad żywieniowych, których powinniśmy przestrzegać.
Przede wszystkim obowiązuje zasada – chcemy budować mięśnie, to musimy mieć dodatni bilans kaloryczny. Tak, to odwrotna sytuacja niż na redukcji.
Możemy się spotkać z opiniami, a nawet badaniami naukowymi pokazującymi, że rekompozycja (jednoczesne budowanie mięśni i utrata tłuszczu) jest możliwa, ale na pewno nie będzie to proces wydajny. Gdy dostarczamy mniej kalorii niż wydatkujemy z całą pewnością zacznie nam brakować energii do treningów. Intensywność naszych ćwiczeń musi spaść, a przez to bodźce do rozbudowy masy mięśniowej mogą okazać się niewystarczające. O wiele lepiej będzie gdy dostarczymy z diety wystarczające ilości kalorii i to możliwie w jaki najbardziej zdrowej dla nas formie.
Jeszcze jedna zasada będzie bardzo ważna, gdy budujemy nasze mięśnie. Nie napiszę nic odkrywczego, gdy stwierdzę że do budowy zawsze potrzeba budulca. Właśnie takim budulcem dla naszych mięśni będą białka. Musimy zadbać o to by dostarczyć ich odpowiednie ilości (zwykle około 1,6 – 1,8 grama na kilogram masy ciała) z jedzeniem, albo nawet w postaci odżywki. Bez tego rozbudowa naszych mięśni będzie postępować bardzo opornie albo nawet wcale.
Niektórzy budują mięśnie bez specjalnego zwracania uwagi na odżywianie? Może akurat ich codzienne żywienie jest trafione. Jedzą dostatecznie dużo i nie do końca świadomie dostarczają wystarczającej ilości białka. Ja jednak nie pozostawiłbym tego przypadkowi. Robimy masę mięśniową? Jedzmy więcej i przynajmniej w przybliżeniu obliczmy ile białka dostarczymy na dobę. To jest najprostsza możliwa recepta.
Często dyskutowana jest też kwestia, czy osoby o większym procencie tkanki tłuszczowej mają utrudnione budowanie masy mięśniowej. Jako argument za podawane są zmiany w profilu hormonalnym, a w szczególności obniżenie poziomu testosteronu u ludzi otyłych. Cały problem w tym, że na dzień dzisiejszy nie ma jednoznacznych odpowiedzi. Więcej do poczytania na ten temat znajdziesz w tym artykule ze strony Stronger by science.
Trening bez diety – poprawa zdrowia i sprawności
W przypadku naszego zdrowia, sprawności i ogólnie dobrego samopoczucia można powiedzieć, że trening i odżywianie są mniej ze sobą powiązane, ale jednak nie do końca. Gdy nasze odżywianie będzie fatalne, możemy zepsuć w dużym stopniu to co wypracowaliśmy treningiem.
Fakt, że sprawność poprawiamy na treningu, ale jeśli jesteśmy otyli, raczej nam to nie pomoże. Dzięki treningom poprawimy sobie nastrój? Możemy go skutecznie zniszczyć niezdrowym odżywianiem. Tak uogólniając – to co psujemy niezdrowym odżywianiem możemy naprawiać treningiem. No ale po co? Po co psuć i naprawiać, jeśli można te rzeczy połączyć i osiągnąć o wiele wyższy poziom?
Trening bez diety – wpływ dopingu
Ten akapit zamieszczam tylko orientacyjnie, bo niektórzy mogą nie mieć świadomości jak ta kwestia wygląda w praktyce. Stosowanie dopingu zmienia realia. Organizm będzie funkcjonował inaczej i również nasze odżywianie może się różnić. Często dieta nie będzie musiała być tak restrykcyjna jak u osób trenujących naturalnie.
W tej kwestii żaden ze mnie ekspert i nie chcę się wymądrzać. Miałem tylko na celu pokazać Ci, że jeśli jakiś koleś wygląda jak kulturysta, a je regularnie w maku, to wcale nie musi oznaczać, że trening bez diety może być bardzo skuteczny. On po prostu modyfikuje istniejące realia w inny sposób.
Dopiero planujesz rozpocząć treningi na siłowni?
|
Podsumowanie
To już wszystko na dzisiaj. Mam nadzieję, że rozjaśniłem kilka kwestii i teraz łatwiej będzie Ci zrozumieć znaczenie prawidłowego odżywiania w połączeniu z trenowaniem.
Czy jest możliwy trening bez diety? Zawsze. Czy osiągniemy wtedy maksimum naszych możliwości? Zdecydowanie nie! Te dwie rzeczy często idą w parze i wspomagają się nawzajem. Albo brak zdrowego odżywiania niszczy efekty trenowania, albo brak treningu nie pozwoli nam osiągnąć naprawdę rewelacyjnych efektów w kwestii wyglądu, ani też w wielu innych.
Trening bez diety? Moim zdaniem takie podejście nie ma sensu. Nie potrzeba może jakichś restrykcyjnych diet (jeśli nie jesteśmy zawodnikami), no ale pewnych podstawowych zasad trzeba przestrzegać.
Mam nadzieję, że pomogłem. Jeśli tak, to będę wdzięczny za udostępnienie tego artykułu w mediach społecznościowych. To zawsze pomaga. Dodatkowo więcej informacji znajdziesz na mojej stronie www i na profilu YT. Zapraszam!
Mateusz Grabowski