Temat motywacji jest często wyśmiewany ale niektórzy robią na tym naprawdę wielkie pieniądze. To pokazuje, że mnóstwo osób po prostu ma z nią problemy. Motywacja do ćwiczeń, czy tak naprawdę do wykonywania jakichkolwiek istotnych rzeczy w naszym życiu to poważna sprawa, choć większość z nas źle do tego podchodzi. Jeśli liczysz, że przeczytasz tutaj hasła w stylu ‘możesz wszystko’ albo ‘jesteś zwycięzcą’ to lepiej od razu przestań czytać. Jeśli jednak potrzebna ci jest prawdziwa (!) motywacja do ćwiczeń – najprawdopodobniej mogę Ci nieco pomóc. Zapraszam do przeczytania.
Chyba każdy to zna?
- ‘Dzisiaj jeszcze odpuszczę trening ale od jutra to już się biorę za siebie’.
- ‘Został miesiąc do wakacji, więc trzeba zacząć chodzić na siłownię i zrobić formę (po dwóch tygodniach – no w tym roku i tak nie zdążę, więc odpuszczam ale za rok będzie inaczej)’.
- ‘Mamy nowy rok więc trzeba zacząć chodzić na siłownię’.
Oczywiście można się śmiać z takich ludzi ale zmotywowanie się do treningu to naprawdę poważny problem ogromnej ilości ludzi, a brak aktywności fizycznej, przy dzisiejszym trybie pracy i życia, to problem zbyt poważny byśmy mogli sobie pozwolić na ignorowanie go. Co więc możemy zrobić by końcu się zmotywować i zacząć trenować – ale już tak na stałe? Zmienić założenia!
Cała prawda o motywacji
Więc jak się zmotywować do ćwiczeń? Nie motywować się! Motywacja nie istnieje! Koniec!
Rzeczywiście, można by na tym zakończyć ale jestem Ci winny pewne wyjaśnienia. To lekka przesada, że motywacja nie istnieje. Jest ona jednak mocno przeceniana i nie zapewni nam długofalowych efektów.
Czytałeś książki Briana Tracy albo tym bardziej Tony’ego Robbinsa? Ja tak. Oni są uważani za takich światowych specjalistów od motywowania ludzi. Jak się czułem po ich przeczytaniu? Rewelacyjnie! Naprawdę miałem poczucie, że teraz mogę wszystko. Wystarczy zabrać się do pracy i świat należy do mnie. To właśnie była ta popularna motywacja do działania.
Gdzie więc był problem? Tej słynnej motywacji starczyło mi maksymalnie na następny dzień po skończeniu książki.
Mogę Cię zapewnić, że tak nie było tylko w moim przypadku. W ten sposób po prostu działa ludzki umysł. Nie da się zdobyć wiecznej motywacji do treningu, czy w ogóle do jakiegokolwiek działania po przeczytaniu książki, obejrzeniu filmu albo wysłuchaniu mowy motywacyjnej. Człowiek szuka prostych i natychmiastowych rozwiązań. Niestety, ani w treningu ani ogólniej w życiu, takich nie ma. Gdy coś dostajemy szybko, to i efekty tego szybko znikają. Takie są realia i nic z tym nie zrobimy.
Chcesz bym wszystko zaplanował za Ciebie?
Jeśli jesteś z Warszawy to zapraszam Cię serdecznie na treningi personalne ze mną! Rozpiszę każdy trening pod Twoje możliwości, nauczę Cię techniki i poprowadzę progresję. Tak wszystko zaplanuję, że osiągniesz swoje cele treningowe w najkrótszym czasie, przy zachowaniu pełnego bezpieczeństwo podczas treningów. Zadzwoń i umów się już dziś! Próbny trening gratis! Trenujemy w siłowniach CityFit przy rondzie ONZ i rondzie Wiatraczna. |
Motywacja nie istnieje – co więc zrobić?
No dobra. Próbowałem Cię przekonać, że takie motywowanie się do treningu albo do czegokolwiek nie ma sensu. Co jednak mam zrobić skoro dalej nie mogę się zabrać za trening albo nie potrafię utrzymać regularności?
Tu rozwiązanie jest bardzo proste, co oczywiście nie oznacza że jest łatwe.
Zaplanowałeś sobie, że coś zrobisz – po prostu to zrób!!!
Takie są realia. Oczywiście musisz mieć konkretny plan. Gdy na przykład powiesz sobie, że w tym tygodniu potrenujesz, to albo tego nie zrobisz albo będziesz trenować za mało. Jeśli jednak zaplanujesz 3 treningi w tygodniu, to już będziesz mieć jasność, czy plan wykonałeś czy nie.
Właśnie taki dokładny plan, w którym mamy ustalone konkretne daty i nawet godziny treningu, to podstawa. Dzięki temu nasze działania będą mierzalne, a gdy wiemy że wykonaliśmy plan od razu jest łatwiej. Kiedy nasze założenia są nieprecyzyjne mamy ogromną szansę, że albo nic nie zrobimy albo szybko odpuścimy.
Zaplanowałeś, że coś zrobisz – zrób to!
To będzie najtrudniejsze ale niezbędne. Mam świadomość, że wiele osób nie da rady. Czy to źle? Nie. Gdy więcej osób odpuszcza, to łatwiej będzie tym, którzy potrafią się zebrać do treningów. W końcu – jeśli wszyscy wyglądają rewelacyjnie – to tak naprawdę nikt nie wygląda dobrze. Poprzeczka w społeczeństwie poszłaby radykalnie do góry. Umówmy się jednak. Raczej nam to nie grozi 😉
Jest jednak niezwykle ważne byś ty akurat nie odpuścił. tylko to sprawi, że od razu będziesz o kilka długości przed innymi. Przestań walczyć z kalendarzem. Masz na dzisiaj zaplanowany trening? Po prostu go zrób! Nie czujesz się najlepiej? Trenuj lżej ale trenuj! Nie dasz rady dzisiaj, bo praca itd.? Zamiast dzisiaj zrób ten trening jutro albo w inny dzień. Nie dopuść jednak by przepadł. Zaplanowałeś 3 treningi w tygodniu – zrób 3. Wykonaj chociaż zakładany plan minimum. Zmień plan ale nie odpuszczaj.
Oczywiście pewnie zdarzy się, że odpuścisz. Jesteśmy tylko ludźmi. Jest jednak nieskończenie większa różnica, czy nie uda Ci się wykonać dwóch treningów w roku, czy zrobisz tylko dwa. Zawsze gdy Ci się nie chce albo nie masz nastroju – walcz ze sobą! Nawet jeśli nie zawsze Ci się uda to i tak zrobisz nieskończenie razy więcej od kogoś kto odpuszcza na starcie. Wiem, że to co piszę nie jest popularne ale takie są realia. Nie ma dróg na skróty!
Nawyk nie motywacja do ćwiczeń
Pisałem, że czekanie na motywację albo nawet jej aktywne poszukiwanie nie ma większego sensu. Coś jednak możemy zrobić by pomóc naszej silnej woli.
Sama motywacja to tylko iskra, która może nam pomóc rozpocząć. Ważne tylko by w takiej sytuacji zacząć działać od razu. Mamy wiele zapału po wysłuchaniu jakiejś mowy motywacyjnej? Zapiszmy się na siłownię i pójdźmy na pierwszy trening. Potem musimy już zadbać by wyrobić w sobie nawyk trenowania.
Jest kilka rzeczy, które możemy zrobić by doprowadzić do wytworzenia się u nas nawyku trenowania. Tak naprawdę to jest jedyny sposób by wytrwać w swoich postanowieniach przez lata i mieć prawdziwe efekty.
Zrób sobie stały plan trenowania
Jeśli zakładasz, że coś kiedyś tam zrobisz, to tego nie zrobisz. Takie są realia. Bez pewnego reżimu nie uda nam się trenować regularnie albo przynajmniej nie uda nam się tego robić przez dłuższy czas.
O potrzebie posiadania konkretnego planu i założeń już pisałem. dobrze jeszcze byś miał dokładnie zaplanowane w jakie dni i w jakich godzinach robisz treningi. Tak będzie po prostu łatwiej. Może to wyglądać na przykład tak, że idziesz na siłownię w każdy poniedziałek, środę i piątek przed pracą. Gdy już się przyzwyczaisz do takiego rytmu, to będzie Ci o wiele łatwiej w tym wytrwać. Gdy mówisz, że zrobisz coś dzisiaj albo jutro, rano albo po południu – to pewnie nie zrobisz tego wcale.
Nie chodzi o to by nie być elastycznym. Czasem modyfikacje będą konieczne. Jeśli jednak przez większość czasu działasz według stałego planu – będzie Ci o wiele łatwiej wykonać swoje założenia.
Motywacja do ćwiczeń? – Zatrudnij trenera!
No to teraz czas na trochę autoreklamy 😉 Jeśli na początku masz problemy z motywacją to dobry Trener może tutaj dużo pomóc! Nie chodzi jednak o ‘pseudo motywacyjne pierdolenie’. Tacy ‘kołczowie’ są zwykle kiepskimi Trenerami. Chodzi bardziej o wiedzę, czas i pieniądze.
Jeśli wiesz, że trenujesz prawidłowo i ufasz swojemu Trenerowi, to łatwiej jest Ci wytrwać. Wiem, że to mało odkrywcze ale tak jest. Gdy nie masz pewności, czy to co robisz ma sens – o wiele łatwiej odpuścić. Efekty treningowe przychodzą zawsze dosyć wolno, więc trudno uczyć się tutaj metodą prób i błędów. Możesz poświęcić bardzo dużo czasu na zdobycie odpowiedniej wiedzy albo zatrudnić Trenera, który przekaże Ci swoją wiedzę i zaplanuje wszystko za Ciebie.
Łatwiej jest się zebrać do treningu jeśli masz wyznaczony konkretny dzień, godzinę i Trener na Ciebie czeka. Dzisiaj większość trenerów ma w regulaminie, że jeśli nie odwołasz treningu 24h przed ustaloną godziną to on przepada. To jest bardzo dobre dla Trenera ale paradoksalnie także dla Ciebie.
Gdy zaczynałem pracę jako Trener Personalny byłem na tyle głupi, że zapisałem w regulaminie ‘trenujący musi odwołać trening minimum godzinę przed’. Efekty były takie, że bardzo wiele osób odwoływało trening w tym samym dniu, bo praca albo choroba. W praktyce pewnie w większości przypadków powodem był brak motywacji do treningu albo po prostu kiepski humor tego dnia. Na tym traciłem ja ale także trenujący. Jeśli nie miał perspektywy, że trening mu przepadnie to w przypadku braku motywacji bez problemu odwoływał. Takie podejście na dłuższa metę jest fatalne zwłaszcza dla trenującego, bo to przecież on odpuszcza treningi. Dlatego właśnie taka silniejsza motywacja w postaci perspektywy straty jest często potrzebna.
Co jeszcze warto wiedzieć, gdy chcemy się zmotywować dzięki pracy z Trenerem
No i jeszcze kwestia pieniędzy. Jak zwykle większość rzeczy się do nich sprowadza 😉 Nie jest tajemnicą, że treningi personalne tanią usługą nie są. Moim zdaniem żaden szanujący się Trener freelancer nie weźmie mniej niż 100 pln za godzinę, a i taka kwota nie jest duża jeśli usługa będzie profesjonalna. W takiej sytuacji regularne trenowanie z Trenerem to spory wydatek dla zdecydowanej większości ludzi. Jeśli zainwestujemy takie pieniądze, to nie będziemy chcieli żeby poszły na marne tylko dlatego, że nie znajdujemy motywacji do treningów?
Spisuj swoje wyniki
Silnej woli trzeba pomóc. Niezłym sposobem jest raportowanie tego co zrobiliśmy. Możemy na przykład spisywać ile treningów zrobiliśmy w konkretnym tygodniu. To nam czarno na białym pokaże, czy realizujemy nasze założenia. Dodatkowo takie zapiski to swego rodzaju zobowiązanie. Gdy widzimy, że dajemy radę wykonać to co sobie zakładamy, to łatwiej nam będzie to utrzymać. Takie ‘słowo pisane’ będzie dla większości z nas silniejszym zobowiązaniem.
Nagradzaj się
Od razu zaznaczę, że nie chodzi na przykład o zjedzenie pizzy bo zrobiliśmy trening. To by było naprawdę idiotyczne i przyniesie o wiele więcej szkód niż korzyści.
Chodzi mi raczej o nagrody ze realizowanie kolejnych długofalowych etapów trenowania.
Na przykład:
- trenujesz już regularnie od miesiąca – idź w nagrodę do restauracji
- minął dokładnie rok od rozpoczęcia chodzenia na siłownię – zjedz sobie z tej okazji dużą pizzę
- na wadze jest już 10 kg mniej – kup sobie w nagrodę jakieś nowe ubranie
Takie podejście nie tylko da Ci dodatkową motywację ale także uświadomi jak wiele już Ci się udało osiągnąć.
Motywacja do ćwiczeń – z czasem będzie łatwiej
No i jeszcze ważna kwestia. Najtrudniejszy jest sam początek. To tutaj nie widzimy na razie żadnych efektów, mięśnie mocniej bolą, a samo trenowanie może się okazać dla nas nie tylko czymś zupełnie nowym ale także uciążliwym. Nie rezygnujmy jednak.
Miejmy świadomość, że z czasem będzie łatwiej. Przyzwyczaimy się do trenowania, a pierwsze widoczne efekty mocniej nas zmobilizują i nie będziemy też chcieli już wracać do stanu sprzed treningów. Bardzo ważne by przetrwać ten początkowy, trudny okres by potem mieć już z górki.
Warto mieć też świadomość, że efekty nie przychodzą z dnia na dzień. Unikniemy wtedy rozczarowania przez które moglibyśmy odpuścić. Faktem jest, że nasz wygląd (bez środków dopingujących) zmienia się powoli. Może będziemy mieli dobre efekty po roku, a może po dwóch. Na pewno jednak nikt nie stał się otyły w tydzień więc też nie będzie wyglądać jak atleta po tygodniu. Lepiej na starcie koncentrować się na poprawie naszej siły i sprawności. Tu efekty widać nawet z treningu na trening i jest to jakaś wskazówka, że idziemy w dobrym kierunku. Poprawa wyglądu zajdzie z czasem i będzie tak jakby efektem ubocznym trenowania, więc warto być cierpliwym i nie rezygnować.
Dopiero planujesz rozpocząć treningi na siłowni?
|
Motywacja do ćwiczeń – podsumowanie
No to nadszedł czas na krótkie podsumowanie. Tym razem będzie naprawdę krótko.
Zapomnij o motywacji! Zacznij działać! Zaplanuj wszystko, najlepiej razem ze spisywaniem wyników. Ogranicz sobie możliwości odpuszczenia. Bądź cierpliwy. Z czasem będzie łatwiej. Dziękuję.
Dodatkowe informacje
Na koniec jeszcze tradycyjnie zaproszę Cię na treningi personalne ze mną. Obiecuję, że nie będzie żadnych gadek motywacyjnych. Po prostu pomogę Ci wykonać to co sobie założyłeś i zapewnię Ci wiedzę potrzebną do skutecznego osiągnięcia tego czego chcesz.
Pierwszy trening gratis! Możesz ocenić, czy taka forma współpracy Ci odpowiada. Trenujemy na siłowniach CityFit w Warszawie, a konkretnie w Cityfit rondo ONZ i CityFit Wiatraczna. Zadzwoń albo napisz do mnie. Wszystko ustalimy. Więcej informacji na mojej stronie: Treningi w Warszawie
i na Facebooku.
Zapraszam!
Mateusz Grabowski