fbpx

Mity dietetyczne. Część 2

Oceń post
[Ilość głosów: 2 Średnia głosów: 5]

Witaj w drugiej części cyklu poświęconego najczęstszym mitom dietetycznym, na jakie możemy natrafić gdy naszym celem jest odchudzanie i poprawa stanu zdrowia. Warto mieć na uwadzę, że w każdym z tych mitów może być sporo prawdy. Wszystko tutaj zależy od kontekstu. Ale przejdę odrazu do rzeczy. Mity dietetyczne od 6 do 10 – czas start!

 

Mit dietetyczny nr. 6 – tyjemy od tłuszczów

 

 

Zestaw dwóch ebook’ów

Wszystko o budowaniu masy mięśniowej i zwiększaniu siły fizycznej! Zestaw dwóch ebooków. Promocyjna cena!

 

Tutaj mamy sytuację podobną jak w tym micie, że tyjemy od węglowodanów. To nie sam makroelement sprawia przybieranie na wadze ale to ile go dostarczymy w konkretnym czasie.

Fakt, że tłuszcze mają największą kaloryczność. Jeden gram to aż 9 kcal – ponad 2X więcej niż w przypadku białek i węglowodanów. Tłuszcze mają też dużo słabszy efekt termogeniczny od białek (niewiele kalorii jest zużywanych na ich strawienie). Po ich zjedzeniu czujemy się jednak o wiele bardziej syci niż po wspomnianych w poprzednim artykule węglowodanach, więc raczej nie będziemy jeść aż tak wiele pokarmów bogatych w tłuszcze.

Same tłuszcze są często bardzo potrzebne albo wręcz niezbędne do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Weźmy na przykład dostępne w rybach kwasy Omega-3. Powinniśmy jednak unikać szkodliwych dla nas tłuszczów trans i nie przesadzajmy z ilością tłuszczów nasyconych. Te substancje mogą nam po prostu w większych ilościach zaszkodzić.

Nie unikajmy tłuszczów w naszej diecie. Nie przesadzajmy oczywiście z ich ilością i zwracajmy uwagę na to, by zdecydowaną przewagę w jadłospisie miały te dla nas zdrowsze odmiany tłuszczów.

 

 

Mit dietetyczny nr. 7 – tylko intensywne treningi pozwolą nam schudnąć

 

 

Tu jest podobna sytuacja jak w micie, że tylko lekkie tlenowe treningi pozwalają spalać tkankę tłuszczową. W rzeczywistości zarówno lekkie jak i ciężkie treningi wymagają od nas nakładów energii i odpowiednio wykorzystane pozwalają nam schudnąć.

To jaki rodzaj i intensywność treningu będzie dla nas w danej chwili najlepsza zależy od wielu czynników. Zwykle warto też korzystać zarówno z lżejszych jak i cięższych treningów w naszym planie treningowym.

Treningi o mniejszej intensywności będą musiały trwać dłużej, żeby wydatek kaloryczny był zadowalająco duży ale mogą być lepszym rozwiązaniem dla początkujących albo tych, którzy są już za bardzo obciążeni wysiłkiem fizycznym. Na pewno nie trzeba się ograniczać tylko do treningów na jednym poziomie intensywności.

 

 

Mit dietetyczny nr. 8 – wystarczy odżywiać się zdrowo by nie utyć

 

 

No niestety ale nie. Zwykle dostarczymy o wiele mniej kalorii gdy pilnujemy by jeść wyłącznie zdrowe produkty ale dalej bilans kaloryczny pozostanie czynnikiem absolutnie kluczowym.

Jeśli na dobę dostarczamy więcej kalorii niż spalamy – będziemy przybierać na wadze. Jeśli spalamy więcej niż dostarczymy – nasza waga z czasem zacznie spadać. To jest bardzo logiczne i nie ma od tego odwrotu. Jedząc ogromne ilości zdrowych produktów również będziemy tyć, choć nasze zdrowie i tak pozostanie o wiele lepsze niż wtedy gdy odżywiamy się mocno przetworzonym, niezdrowym jedzeniem.

 

Jeśli jesteś z Warszawy to zapraszam Cię serdecznie na treningi personalne ze mną! Rozpiszę każdy trening pod Twoje możliwości, nauczę Cię techniki i poprowadzę progresję. Tak wszystko zaplanuję, że osiągniesz swoje cele treningowe w najkrótszym czasie, przy zachowaniu pełnego bezpieczeństwo podczas treningów.

 

Mit dietetyczny nr. 9 – jedzenie po 20:00 sprawi, że utyjesz

 

 

To tak nie działa. Dużo zależy od naszego rytmu dnia. Nie ma jakiś magicznych godzin, po których każdy tyje mocniej.

Jeśli chodzimy dość wcześnie spać, to jedzenie po 20:00 może faktycznie być dla nas szkodliwe. Procesy trawienne, zachodzące nawet do kilku godzin po posiłku mogą u nas spowodować problemy ze snem. To oczywiście na dłuższą metę będzie miało bardzo negatywne efekty. Jeśli jednak ktoś ma dość późno trening to i tak powinien po nim zjeść wartościowy posiłek dla przyspieszenia regeneracji.

Podsumowując, ważne by zjeść posiłek po przebudzeniu, po treningu ale nie za późno przed snem. Konkretne godziny, same z siebie, nie mają znaczenia.

 

 

Mit dietetyczny nr. 10 – liczenie kalorii jest niezbędne w odchudzaniu

 

 

Liczenie kalorii może być przydatne ale raczej nie będzie niezbędne. W końcu i tak nie da się tego dokładnie wyliczyć.

Możemy z dużą dokładnością policzyć ile kalorii dostarczamy na dobę ale nie da się policzyć ile ich wydatkujemy. Możemy tylko uzyskać wynik mocno orientacyjny. Każdy ma inne tempo metabolizmy i też nie sposób dokładnie obliczyć ile kalorii wydatkujemy przy konkretnych aktywnościach fizycznych.

Ważne by wiedzieć ile jemy i stopniowo, zależnie od naszego celu i uzyskiwanych efektów, zwiększać albo zmniejszać podaż kalorii. Dokładne wyliczenia raczej nie będą niezbędne ale wiem, że są osoby, które muszą mieć tak wszystko skrupulatnie policzone.

 

 

Podsumowanie

 

 

No to mamy omówionych kolejnych 5 mitów dietetycznych. W niektórych jest więcej prawdy, w innych mniej, a niektóre są wręcz dla nas szkodliwe. Dobrze mieć tego świadomość gdy chcemy schudnąć, ale także zbudować efektowną sylwetkę i po prostu być zdrowym i pełnym energii.

W ostatnim artykule z tej serii omówię kolejnych 5 popularnych mitów dietetycznych. Zapraszam do przeczytania! Chcesz być na bieżąco, gdy wrzucę nowy artykuł? Informacje znajdziesz tutaj.

 

Mateusz Grabowski

Zestaw dwóch ebook’ów

Wszystko o budowaniu masy mięśniowej i zwiększaniu siły fizycznej! Zestaw dwóch ebooków. Promocyjna cena!

Mity.dietetyczne.czesc.2