Nie ma w tym żadnej wiedzy tajemnej, że sporo osób trenuje głównie po to by schudnąć. Zwłaszcza po świętach i na nowy rok ta potrzeba pozbycia się nadmiarowych kilogramów jest bardzo duża. Wiele osób działa pozornie dobrze. Trenują, pilnują diety itd. Jest jednak niestety kilka rzeczy, które w bardzo łatwy sposób mogą zrujnować nasze odchudzanie. Warto mieć tego świadomość i unikać błędów, które wszystko popsują. W dzisiejszym artykule opiszę 6 takich rzeczy, które dość łatwo i w zaskakujący sposób mogą sprawić, że z naszego odchudzania nic nie wyjdzie.
Dlaczego akurat 6? To jakaś magiczna liczba? Zdecydowanie nie! Chciałem po prostu zwrócić uwagę na te rzeczy, które szkodzą najmocniej i czasem nie są wcale takie oczywiste. No to zaczynamy z naszą listą! Kolejność raczej przypadkowa, choć można by się tutaj silić na swego rodzaju ranking. Nie będę jednak tego robił, bo u każdej osoby co innego może być największym problemem.

1. Za mało aktywności fizycznej
Nawet nie chodzi mi tutaj o same treningi. Oczywiście są one bardzo ważne i pomagają w odchudzaniu. Warto też wiedzieć, że 2 treningi w tygodniu to wcale nie jest dużo. Gdy jednak naszym głównym celem jest odchudzanie, nie bagatelne znaczenie ma to co robimy przez cały dzień. Takie spontaniczne aktywności jak spacery, wchodzenie po schodach itd. nie sprawią, że na jednostkę czasu spalimy jakieś niesamowite ilości kalorii ale pamiętajmy, że gdy coś trwa przez cały dzień może zrobić większą różnicę dla wydatku kalorycznego niż godzinny trening.
Gdy siedzimy non stop przed komputerem, to nawet 3 treningi w tygodniu mogą nie wystarczyć. Może i spalimy sporo kalorii ale nasz łączny dobowy wydatek kaloryczny wcale nie będzie imponujący. Łatwo wtedy dostarczyć z jedzenia więcej kalorii niż spalimy i zamiast chudnąć przytyjemy.
Wiem, że nie każdy może sobie pozwolić na dużo dodatkowej aktywności. Siedząca praca itd. Rozumiem. Jeśli jednak zamiast oglądania telewizji albo grania w gry po powrocie z pacy pójdziemy na spacer, pobiegać albo chodzimy zawsze po schodach zamiast windy, to naprawdę może zrobić różnicę w naszym odchudzaniu.
Pojedyncza rzecz raczej faktycznie nic nie zmieni ale kilka takich drobnych zmian, to już naprawdę nieźle. Jeśli połączymy sporo aktywności na co dzień z treningami i zdrowym odżywianiem, możemy naprawdę się cieszyć z bardzo dobrych efektów odchudzania i to w rozsądnym przedziale czasu.
2. Alkohol
Jeśli miałbym wybrać co jest tutaj najgorsze, to postawiłbym właśnie na alkohol. Nie dość, że upośledza on funkcjonowanie praktycznie całego naszego organizmu, to jeszcze ma bardzo dużo kalorii. Tego drugiego sporo osób może nie wiedzieć.
Dla przykładu, kieliszek 100 ml whisky 40% to około 250 kilokalorii. Z winem jest trochę lepiej bo ma mniej procentów ale butelka to i tak ponad 500 kcal. Co gorsza nasz organizm nie potrafi wykorzystać cukru alkoholowego jako źródła energii, więc nawet korzyści energetycznych ani budulcowych z tego picia mieć nie będziemy.
Warto też zwrócić uwagę, że picie alkoholu zaostrza apetyt. Gdy się odchudzamy, to oczywiście będzie często fatalne w skutkach. Przecież nie da się schudnąć gdy mamy dodatni bilans kaloryczny.
A co gdy jest upał i mamy potrzebę wypić sobie jedno piwo? No cóż. Jeden browar raczej naszego odchudzania nie rozwali. Na pewno jednak, gdy ktoś ma problemy z umiarem w spożywaniu alkoholu, najlepiej jeśli całkowicie zrezygnuje z picia.
Zestaw dwóch ebook’ów
Wszystko o budowaniu masy mięśniowej i zwiększaniu siły fizycznej! Zestaw dwóch ebooków. Promocyjna cena!

3. Słodycze
Kolejna powszechna rzecz, która może nam bardzo mocno zaszkodzić. Słodycze są smaczne i łatwo dostępne. No w końcu prościej jest zjeść czekoladę niż zrobić sobie zdrowy posiłek? Problem w tym, że dostarczanie tak dużych ilości cukrów prostych wyrządza bardzo duże szkody w organizmie i dostarcza nam ogromnych ilości kalorii. Typowa czekolada 100 gram, to najczęściej ponad 500 kilokalorii. Raczej zjedzenie takiej na raz, to nie będzie duża sztuka?
Jeśli chcemy mieć dobre efekty odchudzania, to najlepiej omijać szerokim łukiem wszystkie typy słodyczy ale i produkty zwierające spore ilości cukrów jak jogurty smakowe. Nie tylko poczujemy się lepiej ale o wiele prościej będzie nam bez nich wejść na ujemny bilans kaloryczny i schudnąć.
4. Śmieciowe jedzenie
Gdy piszę ten artykuł jest właśnie sezon na burger drwala w maku. Sam też sporadycznie lubię go zjeść. Nie będę ściemniaj, że zawsze odżywiam się tylko zdrowo. Problem w tym, że taki zestaw to dużo ponad 1000 kcal, nie wspominając już o innych negatywnych efektach jedzenia tego jak i wielu innych fast foodów.
Prawda jest niestety taka, że jeśli chcemy schudnąć, powinniśmy omijać fast foody szerokim łukiem. Raczej trudno mieć ujemny bilans gdy dostarczymy z jednego zestawu burger + frytki + cola grubo ponad 1000 kcal. Niektóre osoby mają dostarczać na redukcji tylko 1500 kcal dziennie. Jak to zrealizować, gdy jemy tak kaloryczne śmieciowe jedzenie?
5. Zamawianie jedzenia
Ten punkt nie pasuję pozornie do reszty i może być nieco zaskakujący. Zaraz wyjaśnię o co mi chodzi.
Nie jest żadnym sekretem, że na redukcji trzeba jeść mniej. Gdy musimy iść do sklepu i zrobić sobie jedzenie – to jest kłopotliwe? I bardzo dobrze! Dzięki temu jest spora szansa, że dostarczymy mniej kalorii i schudniemy efektywniej. Nawet do restauracji trzeba pójść, pojechać i jeszcze sporo czekać na jedzenie. Problem pojawi się jednak gdy zamówimy sobie jedzenie. Dostajemy do domu wszystko gotowe do zjedzenia. Zero wysiłku z naszej strony. Dodatkowo, czy można zamówić coś zdrowego? Mi się nie udawało. Może i są takie możliwości ale dostawcy jedzenia przede wszystkim dbają o to by wszystko było dobre, a nie zdrowe. To dodatkowy problem, zwłaszcza gdy mamy porównanie z jedzeniem, które sami sobie robimy.
Mieliśmy zaplanowane ile mamy zjeść tego dnia? Wszystko się zepsuje gdy jesteśmy głodni i zamówimy sobie dodatkowe jedzenie. Niestety, tutaj wygoda działa bardzo na naszą niekorzyść.
6. Nuda
Że co? O co mi w ogóle chodzi? W tym punkcie nie prezentuję konkretnej rzeczy, która może zbojkotować nasze odchudzanie ale przyczynę dlaczego w ogóle je bojkotujemy.
Dlaczego często sięgamy po fast foody, słodycze, zamawiamy jedzenie albo nawet pijemy alkohol? Mogę mówić tylko za siebie. Przyczyną bardzo często jest nuda. Jedzenie stanowi swego rodzaju rozrywkę i zapełniacz czasu. Niestety to może być fatalne w skutkach.
Nie chcę nikogo uczyć jak ma żyć ale dla skuteczności naszego odchudzania warto porzucić nudne zajęcia jak oglądanie telewizji (często z przyzwyczajenia a nie z ciekowości) i zrobić w ich miejsce coś ciekawszego i zdrowszego. Może na przykład zamiast kolejnego nudnego meczu, w którym piłkarze i tak przegrają, lepiej pójść na rower albo chociaż na spacer. Pozostawiam to do zastanowienia się.
Na dzisiaj to już wszystko. Mam świadomość, że to nie są jakieś specjalnie odkrywcze rzeczy ale często jest tak, że niby coś wiemy ale dopiero gdy ktoś nam ponownie uświadomi jakie to ważne, to dopiero wtedy zaczynamy stosować albo jak w tym przypadku stosować przestajemy. Mam więc nadzieję, że ten artykuł będzie pomocny i teraz odchudzanie pójdzie już o wiele łatwiej.
Szukasz wiedzy o treningu i nie tylko? Zapraszam Cię do przeczytania pozostałych, około 300, artykułów na moim blogu. Mam nadzieję, że znajdziesz w nich wiele rzeczy, które pozwolą zoptymalizować twoje treningi.
Mateusz Grabowski